To że dla niejednego klubu rozgrywki okręgowych pucharów są kulą u nogi, nie jest tajemnicą. W sobotę przekonali się o tym m.in. kibice w Bystrej Podhalańskiej, którzy nie doczekali się spotkania z czwartoligowym spadkowiczem, Garbarzem Zembrzyce, który w ogóle nie pojawił się boisku. Podobna historia rok temu była udziałem Tempa, które walkowerem oddało rywalizację z Gromem Grzechynia. Szansę na zatarcie tego złego śladu białczanie będą mieć w niedzielne popołudnie, gdy zmierzą się na wyjeździe z B-klasowym Strzelcem Budzów.
Po awansie Tempa do klasy okręgowej rozeszły się ligowe drogi obu zespołów. Od tego czasu, kibice nie mogą się już emocjonować, zwykle wyrównanymi, zaciętymi starciami, a drużyny potykały się jedynie w grach towarzyskich. W obu przypadkach (zimą 2013 oraz zimą 2015 roku) wyraźnie lepsi byli białczanie, zwyciężając 8:1 (dla wygranych trafiali: Klemens Drobniak - 5, Jan Woźny, Paweł Kozieł, zawodnik testowany) oraz 4:2 (Michał Marek - 2, Łukasz Kryjak, Dariusz Owsiak).
Dziwić nie może zatem, że faworytem niedzielnej potyczki będą występujący dwa szczeble wyżej białczanie. Gospodarzy nie można jednak spisywać na straty, bo mają za sobą niezwykle udaną B-klasową wiosnę. Do wyznaczonego celu, jakim był błyskawiczny powrót w szeregi A-klasowców zabrakło jedynie dwóch punktów. W klubie przyjęto to jako porażkę, ale wiosenny bilans budzowian jest bardzo dobry: w jedenastu meczach punkty zdołały urwać jedynie awansujący: Grom Grzechynia i Żuraw Krzeszów - w obu przypadkach były to remisy 1:1. W pozostałych dziewięciu grach ekipa z Budzowa przechylała szalę na swoją korzyść, a wrażenie robi zwłaszcza domowy pogrom czwartego w tabeli Jubilata Izdebnik - 8:0.
W rozegranej tydzień temu I rundzie Pucharu Polski na szczeblu PPN Wadowice Strzelec wygrał na wyjeździe z Dębem Sidzina 4:2. Po 70 minutach było już 4:0, bo po dwa razy trafili Kacper Burliga i Artur Kordyl, ale rozmiary porażki zmniejszył - występujący jeszcze w czerwcu w Białce - Grzegorz Motor. Co ciekawe, dla budzowian był to pierwszy mecz w ramach lokalnego pucharu od...13 lat. Drużyna ta bowiem ostatni raz do rozgrywek zgłosiła się przed sezonem 2003/2004, gdy najpierw odprawiła z kwitkiem Watrę Zawoja, by następnie znacznie ulec Lachom Lachowice.
Początek niedzielnej potyczki Strzelca z Tempem zaplanowano na godzinę 17:00. Jej triumfator zagwarantuje sobie prawo startu w III rundzie Pucharu Polski na szczeblu podokręgu, którą zaplanowano na 7 września (środa).